Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2020

W oczekiwaniu na operację

Obraz
Ze szpitala w Szczecinie wyszliśmy 16 lipca. Zalecenia dostaliśmy jasne: debridat, dicopeg i jeżeli przez dwa dni nie pojawi się kupa, mamy stawić się na oddział i tam czekać na leczenie w CZD. W domu mieliśmy też czekać na telefon z Centrum Zdrowia z datą przyjęcia. Wyszliśmy ze szpitala we wtorek. Zosia ostatnia kupę zrobiła w poniedziałek. Podświadomie czułam już, że coś jest nie tak. Bardzo się bałam. Minął wtorek brak kupy, środa brak kupy. W czwartek, teoretycznie powinniśmy już być w szpitalu. Ale stwierdziłam, że to nasza ostatnia szansa. Cała rodzina włączyła się w pomoc. Dziadek masował brzuszek Zosi, ja poleciałam kupić suszoną śliwkę. Zosia zjadła prawie cały słoiczek, ale kupy brak. Wróciliśmy do domu, ja wzięłam się za pakowanie do szpitala i nagle pojawiła się kupa. Takiej ulgi chyba nigdy nie czułam. Popłakałam się tak, że nic nie było mnie w stanie uspokoić. Przyszedł piątek, akurat zadzwoniła nasza pani doktor ze Szczecina, że mamy przyjechać po wycinki, k